![]() |
include("pappie.php") ?>
![]() ![]() Jako że zwykle Sohin porozumiewa się ze mną w niedzielę dając mi przekaz, wczoraj rano, ponieważ była niedziela, połączyłem się z nim telepatycznie, aby się dowiedzieć, czy ma zamiar połączyć się ze mną, ale odpowiedział, że tym razem nie, dopiero w przyszłym tygodniu. Dziś jest poniedziałek, nie wiem z jakiego powodu jestem gotowy, aby kanalizować , więc siadam na przeciw mojego monitora i opróżniam mój umysł, będąc gotowym dla jakiejś istoty, która zechciałaby przekazać coś czytelnikom, poszukiwaczom Światła. Rozluźniam moje ciało i umysł, jestem pod wpływem tego znanego mi uczucia próżni i wewnętrznego spokoju. I , … pojawia mi się nie kto inny, jak Sathya Sai Baba! Dla mnie zawsze jest to zaszczyt i olbrzymia radość rozpoznać obecność mojego Mistrza! Baba: Sai Ram Kris-Won: Cześć Swami. Sai Ram? Po raz pierwszy słyszę ciebie mówiącego mantrę Sai Ram, aby mnie pozdrowić. Baba: Czy przypadkiem nie używacie takiego pozdrowienia, kiedy spotykacie się z innymi? Kris-Won: Właściwie, tak, w gruncie rzeczy tak. Baba: Chcesz zapytać mnie o coś? Kris-Won: Oczywiście, chciałbym, abyś trochę opowiedział czytelnikom i mnie o czasach, których właśnie teraz doświadczamy, ponieważ bardzo wiele różnych informacji podają w internecie. Baba: Tak, gdyż nie w internecie powinniście szukać, lecz w innernecie (inner-wewnętrzny). W internecie pisze wiele osób, tysiące osób, i każdy poprzez kanalizacje przekazuje część swojej własnej mentalności. Natomiast, w innernecie istnieje tylko jeden Byt, a zatem sama Prawda. Nie ma wielorakich teorii, które są czysto umysłowe, lecz tylko jedna i autentyczna. Kris-Won: Masz całkowitą rację, Baba. Tym niemniej, czasami wydaje się dużo łatwiej otworzyć komputer i przeczytać to, co mówią inni, niż odczytać własny głos wewnętrzny. Baba: Wydaje się wam to wygodniejsze, po prostu dlatego, że na zachodzie nie jesteście przyzwyczajeni medytować, lecz czytać tysiące, tysiące gazet, tygodników i książek, albo przesiadywać godzinami przed telewizorem z umysłem odłączonym od rzeczywistości. Gdybyście mogli zobaczyć siebie kiedy oglądacie telewizję! Wydajecie się jak wegetujące rośliny, tylko patrzycie, lecz bez rozróżniania! I to co jest bardziej smutne, bez medytowania w Panu, który jest waszym oryginalnym Źródłem. Jest to pożałowania godną stratą czasu. A czas to złoto, czas, który trwonicie jest bezpowrotnie stracony; nie ma jak zawrócić; to co tracicie, jest stracone i zmarnowane, nie możecie wrócić, aby to odzyskać. Kris-Won: Tak, to jest to, co mówisz zawsze, lecz my nie zwracamy zbytnio na to uwagi. To znaczy, ludzie czytają twoje posłania, lecz ich nie wprowadzamy w czyn, a to jest inna sprawa. Przepraszam Cię za to, Panie. Baba: Mówię ogólnie, nie mówię tego szczególnie do ciebie. Chociaż to prawda , że mógłby jeszcze robić więcej ponad to co robisz. Kris-Won: Jeszcze więcej ? Swami, jeśli ledwie mam trochę czasu, by móc zrobić coś dla siebie! Baba: Tak, mógłbyś. To tylko kwestia dobrego zarządzania swoim czasem. Czasami za długo robisz tę samą rzecz, mógłbyś to skrócić. W ten sposób mógłbyś zrobić rzeczy nowe, albo powrócić do niektórych niedokończonych spraw. Kris-Won: Touché, trafione! Spróbuję być bardziej zwięzły w moich obowiązkach i nie „gubić się na wzgórzach Úbeda”, jak mówimy w Hiszpanii. Baba: Mmmm, nie próbuj, tylko zrób to! Kris-Won: Tak, Swami, obiecuję Ci. I zanim odejdziesz, mógłbyś powiedzieć coś na temat czasów przejścia, w których się znajdujemy? Baba: Tak, tak. Ziemia, taka jaką znacie jest w procesie embrionalnym, gotowa wydać na świat Nową Ziemię, i na tej Nowej Ziemi, Nowa Ludzkość będzie kwitnąć. By to osiągnąć macie do pomocy całą armię istot, we wzrastającej ilości, które się przyłączają do niezmierzonego Wojska Światła walczącego z ciemnością, w jakiej znajduje się zniewolona od tysiącleci ludzkość. Kris-Won: I kiedy można spodziewać się tej definitywnej zmiany, Swami? Baba: Musicie utrzymać spokój i otoczyć się cierpliwością. Skoro znajdowaliście się przez tysiąclecia pod jarzmem ciemnych sił, możecie jeszcze trochę poczekać, czy tak? Kris-Won: Oczywiście. Czy coś innego nam pozostaje? Lecz w końcu wszyscy Pracownicy Światła, jak siebie zwiemy, pragniemy aby zmiana nastąpiła jak najszybciej, chyba jest to zrozumiałe, czyż nie Swami? Baba: Ha, ha, ha ! oczywiście, że tak. Cierpliwość nie jest mocną stroną ludzkości tej planety. Kris-Won: Baba, Dlaczego jest tyle ludzi niechętnych, aby uwierzyć w istnienie zaświatów, bezcielesnych duchów i naszych braci kosmitów? Baba: Tak, trudno jest im to zaakceptować a to z powodu tego, że podczas wielu poprzednich inkarnacji prowadzili całkowicie światowe życie, nawet bez zastanawiania się nad możliwością , że istnieje życie w Duchu a nie tylko w ciele. Jesteście i myślicie zgodnie z tym, co robiliście i wyprodukowali w swoim umyśle i osobowości podczas waszych poprzednich żyć. Do tego należałoby dodać wynik doświadczeń w tym obecnym życiu, łącznie z waszym otoczeniem rodzinnym, rodzajem przyjaciół, których mieliście oraz jakość wykształcenia, które otrzymaliście od swoich profesorów. Wszystko to jest ważne. Kris-Won: Rozumiem. Dobrze, Baba, mój słodki Panie, bardzo Cię kocham. Dawno już nie otrzymałem żadnego z tych pięknych i niezapomnianych snów, jakie miałeś zwyczaj darować mi. Odczuwam ich brak. Baba: Ja daję zawsze to, co potrzebuje mój wierny syn. Może jest tak dlatego, że już tego nie potrzebujesz. Podążasz właściwą drogą synu, kontynuuj ją i wiedz, że Ja jestem zawsze z Tobą prowadząc Cię na twojej drodze i przytulam cię, kiedy jesteś smutny albo zmartwiony. Nigdy Ciebie nie zostawiam bezbronnego, jak już wiesz. Kris-Won: Dziękuję, Baba. Ściskam Cię, Ty wiesz, że zawsze jesteś w moim umyśle i w moim sercu; jestem pewien, że to dostrzegasz. Baba: Ha, ha, ha! Oczywiście, inaczej nie byłbym Awatarem Boga. Kris-Won: Sai Ram, Panie. Dziękuję bardzo za przyjście tej nocy. I Oczekuję , że moi czytelnicy będą rozkoszować się tak jak ja. Baba: Ja także jestem z nimi. Jeśli ty, który czytasz tę informację, potrzebujesz mnie w jakimś momencie, skup się na Mnie i zawołaj mnie, a Ja pojawię się natychmiast! Ja zawsze stawiam się na zawołanie tego, kto mnie wzywa. Nigdy tego nie zapominajcie! Kris-Won: Dziękuję, Swami! (Zakończono o godzinie 1:16 w nocy, 15 Lutego 2011) Kanalizował: Kris Won Tłumaczenie: Ludmiła
![]() ![]() ![]() please let us know and we'll add you to our mailing list. |
![]() |